Rabarbar jest powszechny w Iowa, ale te smaczne przepisy dodają mu iskry

Muszę przyznać, że ten tweet jest więcej niż rozbawiony.

Jestem nowicjuszem na Twitterze. Innymi słowy, śledzę aplikacje społecznościowe wielu innych osób, ale rzadko sam coś publikuję.

Przeważnie śledzę sporty Hawkeye i innych piekarzy, aby zobaczyć, czy mogę dostać tę kolumnę z nowymi pomysłami. Nie spodziewałam się jednak, że to Matt Baume zainspiruje moje pisanie.

Baume jest blogerką popkulturową, która skupia się na telewizji z lat 70. i 80. XX wieku. To zdecydowanie moja sterówka, więc zacząłem go śledzić kilka miesięcy temu.

W weekend Baume opublikował niezbyt popkulturowy tweet, który wywołał u mnie uśmiech. To było tylko zdjęcie, na którym trzyma twarz w liściu rabarbaru.

„Dorastałem jako rabarbar” – wyjaśnił. „Dorosły zadzior”.

Wiem, że to banalne, ale się roześmiałem. Był taki dumny.

Kilka godzin później zamieścił kolejne zdjęcie, tym razem o tym, czego szukać i szewca rabarbarowego. Znowu się uśmiechnąłem i od razu spodobał mi się jego post.

Myślę, że częścią tego, co znalazłem, bawiło jego entuzjazm, było znalezienie czegoś zupełnie normalnego. Kiedy byłem dzieckiem, rabarbar rósł jak chwast wokół mojego małego miasteczka. Na każdym podwórku znajdował się przynajmniej jeden grządek.

Pewnego lata wykorzystaliśmy nawet nasze gigantyczne podwórkowe mecze baseballowe do gigantycznego liścia rabarbaru. To znaczy, dopóki moja matka nie zauważyła, że ​​sąsiad, którego łata ma liść, mógł być mniej niż zadowolony.

Chodzi mi o to, że nie ekscytuję się rabarbarem, chociaż wiem, że wiele osób na całym świecie kocha rzeczy. Rabarbarowe placki, dżemy i chipsy to szkarłatne łodygi, na których ludzie mogą znaleźć się o tej porze roku.